Odnośniki
- Indeks
- Fiat Stilo - Tipps - german(1), fiat
- Fedorczyk PoeciPolscy, FILOLOGIA POLSKA (polonistyka), wiersze współczesne
- Filozofia Współczesna - 03.04.2011.r,
- Filozofia Współczesna - 27.02.2011.r,
- Filozoficzne podstawy i sens heglowskiej teorii państwa, Ateneum Kapłańskie
- Fenetres ornees fleurs, club point de croix
- Filcowanie na mokro, Filcowanie
- Felicita, ☰Teksty piosenek
- Ferero Roche, przepisy kulinarne
- Filozoficzna prawda i inteligencka racja Bierdiajew Wiechy, Kultura ros II poł XIX wieku - Anna Raźny
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- miguel.keep.pl
|
Fisiak Jacek - Wstęp do współczesnych teorii lingwistycznych 3z3, Germanistyka
[ Pobierz całość w formacie PDF ] / ZIl:lW('/',y('hXX wieku z nieliiC'wymi tylko wyjatkami (Jespersen I !1:J.:J,). Duz'o bm'dziej istotny dla jezyfkozoowstwa jest aspekt ontoge- nd yczny powstawania jeZylka, poniewaz proces roZw'Oju mowy u dZiiecka daje SILe'Obserwowac i bada<cna bieza0o, a uzyskany w tc':) sposóib material pozwal,a na weryf:i!kowarniehipotez doty- czacych zarówno rozwoju hilstoryeznego jezyka, ja,k równiez jE!igo struktury i funkcjonowania w danej ohwili. Ontogeneza jezyfka zajmuje sie 'Obecnie 'ze szczególnym natezeniem nOWa dz5:edzina jezyko,znawstwa - psycholingwistyka. Podstaiwowafunkcja je2:y~a jel>lt komunikacja. Zarówno jeZylk nies'konozonej ilosci nowych zdan w sposób .1I1t1 III,dll'y", I.j l~I'z!<jwiadomegostosowania regul gramatycznych. ::I<1:IIII1(IIJ, d:i:w!ieI(li do zillaC'zeni'aw jezyku jest w zasadzie czysto 1'1 :VI"lti1Im'wya JllilCnaturalny. Nie ma zadnego uzasadnienia, dla- "I"~O pk:: wjl;zyku polskim na'zywa sie pies, a nie inaczej. Z dru- 1:"'.1 ::lliI"OIlY to.salITloZJwierzew jezyku angielskim n'osi Da'zwe dog, " w .I,,'zylkufrancuskim chi en. Istnieje jednak pewna niewielka 11n.11II wY.iatJkówod tej reguly, w których daje sie zaobserwowac 1111111r~IIIIY z~~W~7~~(,g~!~Pr~~:e~~e~,~.a zn~zemem, j'ak. n~. IV wyr-azach onomato~eIeznycb, czyhdzW!lekonasladowczych, lml- , lilJq('ych odglosY:wYda,wane przez zwierzeta czy IPI'zedmioty. W je- :y'lt II lJlolskim krowa ryczy mu (w ang. moo), !kot wydaje dzwiek 11//1/11. (ang. meow), kogut pieje kukuryku (ang. cock-a-doodLe-do, IIWlll.kikerikiczy franc. coquerico). Nawet jednak i w iklasie wy- I ,,';jIW dzwieik'Onasladowczych mamy da czynienia z pewnym skon- IV'1'lIl'jon!altzowani:emst'Osunku dzwieku do znaczenia, o czym :wiadcza róznice jezykowe wystepujace w ostatnim wyrazie cyto- W:llllylmpowyzej. Na poczatku obecnego wstepu mówi1ismy o zlozonasci jezyka, IW1raoajacUW8!gena fakt swoistej dwaistosci stru1kturalnej, tj. na 1'~:lllieDlileelementówposiadajacychznaczenLe, które z kolei sa re- 11l1't''I,.C'n'towane palski, jak i rosyjski, angie}ski, chinski, swahili ezy hQPi pozwalaja ich uzytkownikom porozumiewac sie i przekazywac te same infor- macje, choc1az w tnieoo odmienny sposób. Mozna wiec powiedziec, ze maj'a one cos 'WSpÓlneg'O, ,ca pozwala na uzycie t'erminu 'Ogólne- g'O jezyk w odniesteniu do nich wszystkich. Ta wspólna oecha je'st funkcja ikam'Uniik!a'cyjna. Termin jezyk uzywany jest dzis nie tylka w odniesieniu do jezyka polskiego, angielskiego, chinskiego itp., ale równiez mówi sie Q jezylkach matematyc'znych, jezyka'ch komputerów itd. W pier- wszYm przypadku mamy do czynienia z jezykami naturalnymi, tj. takimi, Iktórymi posluguja sie ludzie w procesie komun'iJkacji i które. nie zostaly swmdorn.ie. przez ~ ~~7~, fizycznie prz.ez dzWieki w mowie lub litery czy IIIIIH' Izmakiw pismie. Nalezy tutaj jednak dodac, ze ta informacja (I .kzyku bylaby falszywa, gdY1bysmylnie zwróaiJli uwagi na d<>sc lil::Lotnyfakt, a mianowicie na to, ze jedndS'tiki laczy sie ze soba w ci4gi, zwane zdaniami, wedlug pewnych scisle okreslonych regul. Zatem uc:zac sie jezyka m'usiJmy opanowac pewfuenzapas ele:men- LówZln:aczacych, zasady, ogranicz.enia i m'Ozliwosci laczenia. i1ch w zdaJll'ia,jaJk równiez reprezent'acje fizy;czna elementów znacza- cych (dzwiek lub pirsmo). Na tej podstawie mozemy powied:zd.ec, ze jezyk sklada sie z trzech podsystemów: semantycznego (czyli z.nlll zelllilQWego) w drugrm - z taikzwanyml JezykamI sztucznymI,' skonstruowa- nymi przez logików czy ma1tematyków'1. Funkcja komunikacyjinacharakteryzuje nie tylko jezyki natu- ralne. Jakie zatem iSI'bniejainne cechy, które bylyby wspólne tylko dla jezyków naturalnych i róznilyby je od jezykó:w sztucznych? Przyjmuje sie dzis (Lyons 1970), ze takimi podstawowymi cechami sa: dwoistosc struktury jezyka (Martinet 1960; d, dwuklasowosc znalków jezykdWych Milewskiego 1965: 17-26), oraz produktyw- nosc jezyka (Chomsky 1968). Przez dwoistosc struktury jezyka rozumiemy, ze jezyk sildada sliJenieja:lmz dwóch 'W,a-r'stwz jednej strony z euementów znacza- cych, a z drugiej z e1emenlt6w nie posiadaj'acych w sobie zadnego zinaczen!i,a,jak I1Ip.dzwieki czy litery, które jedynie reprezentuja elemenlty znac'zaae w mowi.e czy w pismie. Produktywnosc jezyka! to zdolnosc uzytkownika jezyka do ro- , syntaktycznego (czyli laczenia elementów znacza- cych w zdania) oraz fonologicznego (czyli dzwiekowego). Relacje tych podsystemów waz ich status w strUJkturze jezyka rózni sie w ,ooenie posz,czególnych kiJerunków jezykoznawstwa, jalk przeka- Ilamy sie ponizej. Cechy t,akie, jaik:dwo'i9toscstruktury ora'z produktywnosc je- zyka chairakteryzuja wszystkie jezy:ki naturalne, a zatem sa cecha- la 'lI'IIII"lilll i Iw'()lI~:t.I'II)lia (r.~%?E~,~~.',jntornia\St mi 11IIWSZl~l'llIIYllli jezyka, czyli t~w. uniwersaliamIi.. W zwiazku 'I. 1y!1~I,I,IIH':'UW'U 81i~ pytande, czy sa jesz,cze inne cechy, któ/e mozna ,lo:;iodala sw.oj'ej metodologii badan. Stad tez okres ten nazywaja "l\.l'esem prlliednaukowym 'w odróznieniu .od okresu pózniejszego, 'd<:.'ld.Jezyki~zIllawstwo stal'O sie s,aJmodzielna nauka. Tendencj~\ do silnego akcentowania auiPnomiri lingwistyki w .obrebie nJau\d doprowadzila do skonc;erl'tI'()WaiIlia.uwagLjezyko- :lllalWCÓ na w,asci)wympr~edmioci:eba.<ian,tj, 1l1ow'ipos'wieCOIliw 'badani:ach prowad'~onych szc'zeg lnie w ra- I"""dl 'kierunku g'eneratywno-transformacyjnego. Br' jednalk, jak dot'ld, jedn.ozn1ac'znejodpoWiedzi na ,to pyt8lIlie, a qPinie jezyko- cechy w jezyku sa uniwersar1ne, le~z poszczególne jezyfki wybiera'ja tylkio pewien i~h zestaw, 2) w danym jezyku :llstndeja pelwne cechy uniwersalne oraz pewne cechy charakterystyczne tylko dla tego jezyka (te ostatni,e nie sa uruLw:CII'sa'Hami). Uzywajac je~ na co dzien mozemy zauwazyc, ze rózni lu- dzrie móWiacy w zasad~ie tym s'a!In.ymjezykiem róznia sie sposo- bem wyrazania, wymowa, a nawet stosowanie:r:r.form gramatycz- nych ..Róznia siezarowno lud2li:e'pochodzacy z róznych Sltron Ikraju jak równiez, chociaz moze rw sposób mniej systematyczny i ffiirriej dowie i funkcji Jezyka l pozwolila na sformulowanie szeregu pod- stawowych kon~epcji w .tymzakresi'~~ - -Po-ustaibilrzowaniu sie 1i:n!gwis:ty'kjako: nauki i uznaniu jej praw do samodzielnosd, w osltaltnich l'a:tac~ nastapHo .ozywien~e joesli chodzi o stosowanie zdobyczy metodolQgicz.nych ~nnyC!hnauk je.zykowyeh, jak rów- nie,z i wlac;~enia teorii jezyka do 'Ogólnej teorii !bedacej synteza nauk i3-c.j)slyc i fiilozofii (Lyons 1970 : 9). JalklOnauka, jezykoznawstwo musi operowllJCscisle okresl.ona metoda ibadawcza. Do polo:wy lalt pie6dziesiatych obecnego stule- cla rozpowszechniony !byl p'Oglad,ze badan~a lingwistyczn.e po- winny oper~a:c metoda indukcyjna, tj. ,wychodm'c 'Odobserwacji wyrazny, osobnicy wywodzacy sie z tej samej okolicy i posi'adajacy to samo wyksztalcend.Je.Róznice wystepujace na pewnej przestrzeni geog~afi':21n~j, i system.a:tycznego 'Opisu fa'kitów jezykowych, po czym na podsta- wie uogóllni·en wyni1kajacychz obserwacji i O!p~su,konstruowac teorie CCrystal 1968 : 28 i LyolllS 1970 : 7), W 'Ostatnlch latach jezy- !k!oz:n:a:wczaczeli prliechodz:rc od metody induk'cyjnej do hipote- tyc.zno-dedukcyjnoej, tj. formulujacej najpierw 1ri!poteze(niewazne, jak sie do niej dochodzi), która nastepnie poddaje sie badaniom, .czy w dbreb]e,?~~~7L~!a~y~~~f.~~~5~) ,~~a~,,;~~~e>: te klasy lstmeJa) nazy'wamy 'iilale,kfaml. Jezyk pos~czetgóinycli jed"::"', nostek oheslany jest tlC'I"Illlnemidiolekt,ic{' j(iJ .".<{/i.!,.d.(![,:;,.~, ' Wszystkimi prolb1loemamzlWiazanymi z jezykie~: a\,vdec'i'tyhu, o kitbrych mow,a wyiJej,zajmuje sie osobna galaz nauki rlwana jezykoznawstwem lub lingwistyka. Chociaz SaJm term~n jezyko- znawstw.oz()stal uzyty po raz pie'rwS'zy w polowie XIX 'w., me. ~na-ezyta, aby ha1da!nianad j'ezyk~elmnie byly prowadzone wcze- snd:e'j.Za bezsprzecznie wazne i trwale uarajemy dzis re!zult<aty czy nie zaw~erla sprzecz;nosd i czy wnosi cos nowego w stosunku do teorii poprzednich. Jesli sprzec:mosci nie wystepuja i hipoteza nasza obejmuj:e wiecej zjawisk niz poprzednie, poddaje sie ja sprawdzeniu, czy p'Otrafi przewidziec pewne fakty. Jesli przewi- dywania sie sprB.lwdzaja, teQI'ia z.ostaje przyjeta az do chwili po- wstania t,eorii jeszcze pelniejszej. J ezyk.oznawst!wo jako nauka o jezyiku z'ajmuje sie, jak podkre- sliJismy wyzej, wS'zysbki.m!prdblemami zwiazanymi z jezykiem, a wiec poczawszy od konstrukcji teorii jezyka w ogóle, poprzez teorie opisu jezyka w danym m'Omencie jego rozwoju historycznego i 'Opis róznic wystepujacych miedzy jezykami, az po psychologi- czne i socjologiczne mechanizmy funkcj.onowania jezyka. Jezyko- znawczy opis jednego jezyka nazywam~ gramatyka danego jezy;ka. Miedzy teoria ogólna a badaniami poszczególnych jezyków wyste- puje sciisly ~wiaz;elk.Gramatyk!i poszczególnych jezykÓJWopieraja badan 'Uczonychi:ndyjSkichczy tez filozofów i gramatyków staro- zytnej Grecji. Nalezy tu jedna!k podkreslic, ze :badanda te nie byly p:rowad'zonez mysla o SltworZienduteorii jezyka, ale wynikaly z praktycznyClh potrzeb 'Opisania jezyka liturgicznego (np. gra!Jlla- ty,ka Paniniego w Indi,ach) czy Itez stanowily czesc rozwa:zan fHo- zoflLeznych(np. W Grecji) ·Jezykoznawcy uznajacy dz!is,ze wlasciwe jezykozna:wstwo po_ wlstalo W1"aZZ pojawieniem sie terminu podkreslaja, ze przed XIX wLekie!mild,ntgiWist)'ika nie byla autonomiczna, niezalezna n'a'u- kIl, a jedynie czes'c1:ainnych nauk (np. logilkiczy filozofIii), i nie 15 ;IIJC Juko .lUnllWCrSallIleOstatniO. wiele miejSCa~te .'U [pTObl.e- dlU"\'... .charailtterze, bu- znuwoów mozna podrzieHcw z;asald1J~na dwiie IgroIj.y: 1) WiSzys1t\k:ie ; ~;i,; 11;1 Icoriach ogólnych, dostarczajac jednoczesnie potwierdzenia kh prawdziwo€lci lub falszywosci, co w konsekwencj/ prowadzi l:Zt;:'ito do modyfikacji odpowiednich czesci danej teor.i,Llub nawet Cil /t'j teorii.' ! Vi oparciu o powyzsze wywody mozemy podzielil jezykoznaw- ."two na dwa dzialy podstawowe: jezykoznawstwo ~gólne, zajmu- jqce sie jezykiem We wszystkich jego _aspektach wf ogóle, oraz je- zykoznawstwo szczególowe, zajmujace sie poszczeJólnymi jezyka- mi. Stad mowa o jezykoznawstwie angielskim, ,'francuskim czy polskim, badajacym jezyk angielski, francuski :itd. Jezykoznawstwo ogólne dzieli sie na: 1. Teoretyczne - zajmujace sie ogólna teoria jezyka, zmierza- jaca do wyjasnienia, jak jezyk :funkcjonuje, jak przedstawia sie jego struktura (model jezyka, kategorie, itp.), jakie cechy jezyka sa uniwersalne, co stanowi przedmiot badan jezykoznawczych itd. Cecha jezykoznawstwa teoretycznego jest jego ahistorycznosc. 2. Opisowe - wychodzac od teorii ogólnej, zajmuje sie teore- tycznymi podstawami opisu jezyków poprzez selek(;je kategorii i jednostek jezykowych przeznaczonych do tego celu; badania te prowadzone sa w okreslonym czasie. Istotna cecha jezykoznaw- stwa opisowego jest wlasnie umieszczenie go w okreslonym czasie w terazniejszosci lub w przeszlosci (por. synchronia, s. 26). 3. Historyczne - zajmujace sie ewolucja jezyka. Jezykoznaw- stwo historyczne korzysta zarówno z teorii ogólnej, jak i z jezy- Koznawstwa opisowego, bowiem opis rozwoju jezyka wymaga Kierunek\strzalki oznacza kierunek wzajemnego oddzialywaniac piOtSzczególArchdzialów jezylroznawstwa. jez~ków w ~elu ZIlalezieni'a podobienstw i 'roznic miedzy nilmi z punktu wi~enia ich stTUiktury wewnetrznej. Do jezykoznaw- stwa typol.ogi.c~nego naleza strwdia kontrastyiWl11Je 3. Jezykoznaw- stWQ typologicZne '0pieTa sie zarowno l11ateorii ogólnej, jak r6rw- niez na opTaooWaJIliacl jezyllroznaw8twa opisow,ego i przyczynia. Sie dQ ciaglej weTyfdkacji obu tych dZi!al6w. Tak wiec w oib'rebie jezykOZI1'aW\sltwa .ogólnego iJsinie'jescisre po... jego dzialamli., a dzial podstaJWo- 'Wy- jezykoznawst'wo toor€'tyozne, chociJazw stosunku dQ irunY'ch l1181drzednyzalezy w duzej mierze od rozwoju pozostalych 4. Burzliwy rrozw6j przezyWaja08batniQ nQwe dyscypliny jezy- ik.oznawstwa powstale na pograniczu 'lingwistyki i iJnnych nau1k" jak np. ;psychQliin,gwistyka,socjolillgwistY'ka, lirllgwistyfka kompu- terowa i ,inne. T,eoria jezyka moze byc zastosowana do rozwiazy- wania 'Pewnych zagadnien praktycznych, takd.ch jak nauc'zanie je- zyka czy tlum~czenie. T'eoria jezyka nie Jest wtedy celem samym w sobie, lec'z jedynie narzedziem analizy. Ta>kiezasOOsowameteorii. jezy1ka znane jest jako jezykoznawstwo stosowane. Niniejsza praca, jalk:sugeruje 'tytul, nie jest przegladem roz- woju wszys:t'k!i:c dzialów jezylrom1awstwa w dwudZliestym wieku, lecz jedynie wstepem do wsp6lC'2Jesnychteorii lingwistycznych" c'zyli wstepem do j'ednego tyllro dzdalu jezykoznawstwa - jezyko- znawstwa teoretycznego, co zaweza znacznie jej zakres, ogranicza- jac go tylkQ do pewnych problemów, ale za to problemów pod- stawowych, które I'Zutuj'a na inne dzi:aly lingwistyki. Skoro wiec zadaniem pracy j,est pob1ezne ul,poznanie czytelnika z glównymi lkierulllkami wsp6looesnej lingwistytki, celowe wydaje sie 'okreslenie tegQ, cO'rozumiec bedziemy przez jezY'kozna'.v:sf,wo wsp6lcZiesne. ZdalI'lia jezY'koznawców na ten tero..at sa podzielone. Za:zwyczaj przyjmuje sie, ze poczatkiem wspólczesnego jezyJw- znamstwa jest dzdalalnosc szwajcaT'skiego lingwisty Ferdinanda de SauSS'ure'a, któregQ poglady rostaly zawarte w posmiertnie wy_o danej w 1916 l'ok,u pracy pt. Kurs jezykoznawstwa ognLncIlo. Nil'- którzy jezyk{)znawcy przyjmuja, ze poczatki wspólcz,esrJll'goj',''t.y- koznawstwa przypadaja ma koniec lat dwudziestych obecnego stu- odpowiedniego przedstawienia i zrozumienia jego stanu poczatko- wego, tj. wczesniejszego, oraz stanu pózniejszego. Równiez i je- zykoznawstwo historyczne przyczynia sie do weryfikacji teorii ogólnej. Relacje tych trzech galezi jezykoznawstwa ogólnego mozna przedstawic jak na ryc. l (por. Bunting 1971 : 28). JEZYKOZNAWSTWO / I TEORETYCZNE (ahistoryczne) I~ JEZYKOZNAWSTWO HISTORYCZNE JEZYKOZNAWSTWO STAN A (synchroniczne) STAN Al OPISOWE ~~--;~ ~ l Ryc. 1 tli wstep do wsp6lczesnych - 2 11 4. Typol~giczne - zajmUja.ce sie statycznym porównywaniem wiazamie miedzy rpOiSZCzególnymi ST ANB d\\'lId/,II','It.YI'It i w ciagu trzeciega dziesiedoleciia nasz,igo wieku LJ1On.;(1973: 6), ten typ strukJturaTi:mnuw swych najhardzi,ej pod- 'slaiwowych zalozeniach t€oretyc'2IDychnie jest sprzeczny z zaloze- nicami teorii generatywno-transfol'iITI'acyjnej. Ceoha ch.arakterysiyczna strukturalizmu jezyko2lnawC'zego w szerszyttl*cz.eniu jest, ;pOIdobniejak IWinny,ch naukach dolby O'becnej, wytkrywa:ni:e,aibstrakcji, 'W)71dzieI:anie Illc'wy:;i'Olwione, a stosowane tylko padswiadomi'e". / I'race de Saussure'a wywarly niewatpliwie wpliw na wspól- (,ZI'Sllll mysl jezykoznawcza, czega dowO'dy spotyk(imy wszedzie. W il"1e jego kancepcji weszla na stale da teorii jezYka i stad ten- dencje da stawiania cezury miedzy tym, co nawiOyZesnea tym, co :-;t.aiI':szwlasnie na O'kres,w którym ukazal sie sa,ussu:rO'wski Kurs. Nie 'Odra'zu zostal 'Onpowszechnie uznany za zdobycz jezyko~naw- sVwa,ni'e wyjasnil tez da kanca wielu rzeczy, a ponadto wiele idei w nim 'zawa'l'tych zOostalozacze~pnietychz polskiej mysli ling:wi- styC'znej, !1'a'zwinie!te!przez J. Baudauina de Courtenay i M. Kru- szeiwskiego IWdrugiej polowie dziewietnastegO' wieku. tego, 0'0 inwarianrtne (stale) w kazdym zjawigkuz wari'antów, tj. lronJkretllychzjawisk (Hetinz 19(68). PRZYPISY Idac 'za rozumawaniem i argumentami 1 Ponlewaz jezykaznawstwa zajmuje sie jezykami naturalnymi, przeta w dalszym ciagu niniejszej ,pracy uzywac bedziemy terminu jezyk w odnie- sieniu tylka do ileZyk6w naturalnych. I Na zjawisko praduktywnosci (lub kreatywnasci) jezyka jako gl6wnej cechy .odr6zniajacej jezyk ludzki ad innych systemów komunikacji, zwr6cil uwage w swajej tearii jezyka niemiecki :lingwista i fi1azof Wilhelm von Humbaldt ,(1767-1835) jeszcze na paczatku XIX wieku. 3 Germanisci polscy uzywaja r6wniez terminu konfrontatywne. ~ W tym miejscu nalezy wyjasnic, ze nie wszyscy jezykoznawcy przyj- muja ta,kd padzial lingwistyki, jlakizastal tu przedstawiany (par. Milewski 1965, Lyons 1968, Dinneen 1967 i in.). (1971 : 537 i nast.), przyjmuj,emy w niniejs~ej pracy za poczatek jezykoznawstwa wspólczesnega komee lat dwudziest)71ch.J ezyko- znawstwo to przejelo równie wiele z wczesniejszych idei Baudo- uina de Courtenay i z pózniejszych mysli de Saussure'a. Z tega pOlw1adu'slusznym w)71dwalo sie autarowti zamieszczenie na po- czatku ksiazki dwóch razdzialów paswiecanych darabkawi uczane- go palSkiego i szwajC'aa:'skiega,'bez 'zrozumienia i znajamasci któ- rych nie maze byc mowy o zrozumieniu eW'olucji wspólczesnej mysli lingwistyczne'j. J e'zykaznawstwo wspólczesne .okresla sie czesta mianem jezy- :kJoznalW'mwstI1ukturalisitycznego. Paniewaz termin ten nie jest wszedzie jednolide rozumiany, a np. przed:stawioiele jezykaznaw- stwa geneiratywlTha-tranlSfarmacyjnego przeciwstawiaja swój kieI\u- nek strukturalizmowi, nalezalaby na zakonczenie niniejszega wste- 'Pu wyjasnic, ze :termm strukturalizm posiada dwa znaczenia w je- zylroznawstwie. Jedno znaczenie, wezsze, 'Odnosi sie do koncepcji jezykaznaw- czych tz,w. szkoly neobllOomfi'eldowslkiej, dZiiJalaja:cej w la'tach J. Kurylowicza cztcrdziest)71ch i piecdz.ieslatych w USA (zob. ss. 74-79) i temu wlasni'e struik'tura:IizJmowI przecilwstawiaja sie generatywisci. Drugi,eznaezenie, szersze, odnosi sie do pogladów jezykoznaw- czych 'zapoczatkowanych !przez sZR:!alekazanska i de Saussme'a w gUI'opie oraz Sapira w Ameryce l, jllik slusznie zwraca uwage la l"I'jll (1\'Il'l"yI1I1wie:;r. 1971: 537), "bowiem wlasnie u scpylku lat rrrlll'llllll'O'wllllO o:-itateeznie pewne twierdzenia i zasady/ paprzednia 'Oraz przez jego ucznia i wsp6lpracowniika MiikJolajaKru- :;zcwskiego, kt6ry od 1878 r. przygotowy,wal prace magisterska pod kierunkiem Baud'ouina de Courtenay, a od roku 1883 do smierci zajmowal stanowisko profesorra w uniwersytecie kazan- skim. Bliska i 'serdeczna :wsp61praea 'Obydwu uczonyoh stworzyla kli- mat, w którym rodzily :si:eridee jezykoznarwc~e wybiegajace daleko naprzód. Nic dziwnego, ze dzisiejsi jezykaznawcy uwazaja (Ivic 1966 : 87), ze "wbrew ohronalogii szilrola kazan!ska ze w~g1edu na ducha swojej nauki ... nalezy do wieiku XX". Wsp6lpraca ta pozwolila Baudouinowi de Courtenay rozwinac i uscisHc wiele wczeISn1iejszychpogladów, a Kruszewskiemu dala moimos'c TiOZlwojwlasneg~ talentu. Wi:ele idei, które znalazly sie w dorobku de Courtenaya, wedlug jego wlasnych sl6w, zrodzil umysl Kruszewslkiego. Trudno tez dzis remgraniczyc. dorobek i:~h obydwu i dlatego wlasdwym w~daje sie tra'ktowan~e. go l~czme jaiko dwdbku szikoly kazans:kiej. Jest to tytrn s~uszmeJS'ze, ze po simierci ukochanego uClzni1i partnera prace Baudouina de Courte- ," ZRÓDLA WSPÓLCZESNYCH TEORII Jl~ZYKOZNAWCZYCH Dwudziestowieczne teorie jezykoznawcze nie powstaly w próz- II i. Pod koniec wieku dz1~etna:stego w kilku 'Osrodkach Europy dz,ialali wybitni jez~kazna;wcy, kJtórych 'Oryginalne idee lLngwisty·· czne daly podstawe do rozwoju wielu teorii w E!uropie i w Ame- ryoe w wieku XX. Niewaitpliwie do naj~lVybittniejszych preikurs'Orów wspólczesnej lingwistyki naleza rreprezenltanci sZlkoly kazansIkiej, Polacy, JAN BAUDOUIN DE COURTENAY (1845-1929), którego smialo mo- zemy dzis nazwac 'Ojcem wspólcz.esnego jezykaznawst\va, oraz naj- wybitniejszy z jego wszystkkh uczniów, rpr:z;edwczesnie zmaiI'ly MIKOLAJ KRUSZEWSKI (1851-1887). Obok nich wspólcz.esnym pradom jezykoznawczym torowali droge Szwajcar JOST WINTELER (1846-1929), Anglik HENRY SWEET (1845-1912), Francuz PAUL PASSY (1859-1939), 'Oraz Szwed ADOLF NOREEN (1854-1925). nay traca sw6j posteprowy chairakter i odchodza wyraznie od po- zycji ka1Zanskich. Pra'ce szkoly kazanski:ej~wraciaja uwage na uscislanie metod badawczych w jezykoznawstwie, prze'P0wriadajac nieuchronna tendencje zlb1izania sie metod badawczych lingwistyki do mei:od badawczych nllatema't~ki. Zarówno Baud'Ouin de Courte~ay, J~~ i Kruszewski 'zWITacaliuwage na kon1eczniOS,czastosolWamalaglki i matematyki do badan jezykowych. Balurdouin de Cour'tenay, pI"Zeciiw1sta:wiajasie d:z;iewietnas:to- wiecznym pogladom mlw'ogran:taty\k6w 'podkresl'al, ze nie. tylko badania diachronic:zne maja rracje bytu. Równoupra'wmonym obiektem badan jezykoznawczych jest równiez synchronia. 'Szkola kazan~ka :wprr'Owadzila jaka pierwsiza TOzgrlllniczenie miedzy statycznym a dynamicznym aspektem jezyka, jaik równiez miedzy statycz.nymi a dynamIcznymi prawalIli jezyka. "Badaniem praw równowagi jezyka 'zajmuje sie statyka, zas b8JdaniJempraw jega ruchów rw czasie, praw historycznego posu- wania sie jezyka - dynamika" (Baudouin de Courtenay, 1872, cytat /Za JaJkdbsonem 1960: 7), a zatem prawa stattyczne to prawa dzia'fa'jace w: synchronicznym ~anie jezykowym, zas prawa dyna ..• Szkola kazanska polskiej lingwistyki Termin szkola kazanska odnosi sie do k:oncepcji jezykaZlIl8.w- czych ,stwOIrzonychw latac'b. ~edem.dziesiatych i na poczatku lat osiemdziesiatych uibieglego ~Idecia !przez Jana Baudauina de CauI'ltenay, "kitóryw okres1e od 1875 do 1883 roku byl profesorem jezykoznawstwa w prowincjonalnym uniwersytecie carskim w Ka- 20 !ol i'.ran'itu,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgbp.keep.pl
|