Fedorczyk PoeciPolscy

image Indeks       image Finanse,       image Finanse(1),       image Filozofos,       image Fesenjan,       image Fenix,       

Odnośniki

Fedorczyk PoeciPolscy, FILOLOGIA POLSKA (polonistyka), wiersze współczesne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Aleksander
Nawrocki
Redakcja:
Rafał T. Czachorowski
Projekt okładki:
Marta Ławacz
Skład:
RTC AW
© Copyright by Piotr Fedorczyk, 2011
© Copyright by RTC Agencja Wydawnicza, 2011
ISBN 978-83-63062-04-0
Wydanie II (I elektroniczne)
wydawca współczesnej poezji
e-booki i książki papierowe
www.rtcaw.pl
www.poecipolscy.pl
www.warsztatyliterackie.pl
www.facebook.com/poeci.polscy
wydawnictwo@poecipolscy.pl
dystrybucja:
RTC Agencja Wydawnicza
Piotr Fedorczyk
Opowieść bez początku i końca
Piotr Fedorczyk
Opowieść bez początku i końca
PIOTR FEDORCZYK
ur. 26 maja 1967 r. w Warsza-
wie. Poeta, redaktor, dzienni-
karz i copywriter.
W 1989 r. w I Ogólnokrajo-
wym Turnieju Poetów zdobył
Laur Klubu „Riviera-Remont”,
po czym zadebiutował na ła-
mach kilku pism. Jego utwory
publikowane były także w czterech antologiach: „Ławka rezerwo-
wych”, „Próba atmosfery”, „Bazar 6” i „Miasto nowego milenium”.
W 1992 roku w warszawskim klubie „Stodoła” wystawił spektakl
„...jak Ziemia z ziarnem” i wydał tak samo zatytułowany arkusz po-
etycki. Jego utwory prezentowane były ponadto przez rozgłośnie
radiowe - „ Jedynkę”, „Trójkę” i „Czwórkę” Polskiego Radia, „Radio
dla Ciebie”, „Radio Kolor”, „Radio Jazz” oraz „RadioAktywne.pl”.
Prezentowana Państwu „Opowieść bez początku i końca” jest reedy-
cją jego debiutanckiej książki poetyckiej z 1997 r. W czerwcu b.r.
nakładem Agencji Wydawniczej RTC i PoeciPolscy.pl ukaże się jego
drugi tomik „Tramwaje na pustyni” (w formie ebooka i tradycyjnej
książki papierowej).
Biblioteka Poetów Polskich www.poecipolscy.pl
- 4 -
Piotr Fedorczyk
Opowieść bez początku i końca
Opowieść bez początku i końca
Na morzu jest noc na niebie jest sztorm
ptaki z trudem opierają się wiatrowi
Widzę jak wzgórza fal kładą się na brzegu horyzontu
chociaż jest ciemno to fale nieba można obserwować
Patrzę w górę żeby zobaczyć jak morze się uspokaja
zupełnie jak kiedyś gdy leżałem z głową zwieszoną w dół
Widzę jak wtedy leżąc we wciągniętej na brzeg łodzi
morze jest niebem niebo jest ziemią plażą i wydmami
Patrzę na nocne niebo na spokojne morze gdy nie ma fal
jestem nieskazitelny jak jego ta a i taki pusty
Widzę ciszę kołyszącą się we mnie zaczynającą ustawać
morze się uspokaja morze się burzy rodzę się i umieram
*
Rodzę się i umieram cicho wznoszę swój pałac mowy
trwającego milczenia
Gwiazdy przestały szeptać swą kasandryjską mądrość
a wielka opowieść o chmurach nie zostanie już napisana
Przestałem być synem niebieskim co nimi z Nim rozmawiał
Gdzie jesteś Boże cicho miłościwy kocich szlaków ?
*
Miłościwy Kocich Szlaków pod dyszlem Wielkiego Wozu
popod murami jaśminowych dreszczy
nie swoimi oczami patrzy w noc
Przed spojrzeniami ulicznic-latarń
chowa się w ciemnych poszumach drzew
gdzie wiatr poniewiera blaskami
co szeleszczą jak stare gazety
Chwilę próbuje nas z nich wyczytać
Biblioteka Poetów Polskich www.poecipolscy.pl
- 5 -
  [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gbp.keep.pl