Fern Michaels - 04 Dzieci Maggie

image Indeks       image Finanse,       image Finanse(1),       image Filozofos,       image Fesenjan,       image Fenix,       

Odnośniki

Fern Michaels - 04 Dzieci Maggie, Saga Teksasu

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Fern Michaels
Dzieci Maggie
(Texas Heat)
Przeło
Ŝ
yła Maria Wójtowicz
Tom 4
cykl
Saga Teksasu
Pami
ę
ci Lucy Baker Koval –
matki, babki i przyjaciółki
 Rozdział pierwszy

Ŝ
norodno
ść
jesiennych barw ust
ą
piła miejsca przyszarzałym
br
ą
zom nadchodz
ą
cej zimy. Min
ę
ło Halloween, uczczone latarni
ą
z
dyni, samotnie płon
ą
c
ą
na werandzie w Sunbridge. Przemin
ę
ły
pierwsze tygodnie listopada, którym towarzyszyły, zdaniem
specjalistów od prognozowania pogody, najgorsze od wielu lat warunki
atmosferyczne.
Ostatni mecz futbolowy sezonu został rozegrany i przyniósł
zwyci
ę
stwo szkole
ś
redniej z Crystal City, zawdzi
ę
czane talentom
Rileya, polegaj
ą
cym na unieszkodliwianiu przeciwników i
przechwytywaniu piłki. Zabawa taneczna po meczu stanowiła ko
ń
cowy
beztroski akcent. Maggie pełniła w czasie tej imprezy rol
ę
jednej z
gospody
ń
. Cole si
ę
nie pojawił.
Grudzie
ń
zastał Maggie bardziej zabiegan
ą
ni
Ŝ
kiedykolwiek.
Wydawało si
ę
,
Ŝ
e cały Teksas dostał bzika na punkcie zbli
Ŝ
aj
ą
cej si
ę
Gwiazdki. Maggie bez przerwy biegała z jednego spotkania na drugie,
hojnie u
Ŝ
yczaj
ą
c swego nazwiska i do
ś
wiadczenia. W czasie przerwy
na lunch zazwyczaj p
ę
dziła na poczt
ę
w Crystal City, gdzie wynaj
ę
ła
skrytk
ę
pocztow
ą
. Przynajmniej co drugi dzie
ń
w skrytce nr 771
pojawiał si
ę
lotniczy list z Anglii. Tego dnia siedziała na parkingu
chrapi
ą
c krakersy i czytaj
ą
c ostatni
ą
epistoł
ę
Randa. Sama pisywała do
niego prawie codziennie – lekkie, pełne ploteczek i nowinek li
ś
ciki,
opowiadaj
ą
ce o wszystkim, co wydarzyło si
ę
w jej
Ŝ
yciu. W ka
Ŝ
dym
li
ś
cie powtarzała,
Ŝ
e spodziewa si
ę
go na
ś
wi
ę
ta. Pisała,
Ŝ
e liczy dni,
godziny, a niekiedy i minuty do ponownego spotkania.
Dzisiaj musiała załatwi
ć
gwiazdkowe sprawunki. I tak ju
Ŝ
do
ść
długo z tym zwlekała. Chciała mie
ć
góry prezentów dla ka
Ŝ
dego i
najwi
ę
ksz
ą
choink
ę
w całym Teksasie. I postanowiła dopi
ąć
swego. To
miały by
ć
bardzo wa
Ŝ
ne
ś
wi
ę
ta!
Jeszcze tylko kilka dni i zaczn
ą
si
ę
wakacje chłopców. Maggie nie
robiła jeszcze
Ŝ
adnych konkretnych planów, bo nie miała
Ŝ
adnej
pewno
ś
ci, kto z zaproszonych przyjedzie, Billie i Thad obiecali si
ę
zjawi
ć
, chyba
Ŝ
eby im co
ś
w ostatniej chwili wypadło. Maggie nie
udało si
ę
skontaktowa
ć
z Sawyer i uzyska
ć
od niej potwierdzenia
przyjazdu. Cole i Riley twierdzili,
Ŝ
e nie wiedz
ą
co zamierza Sawyer.
Rand te
Ŝ
niczego wyra
ź
nie nie obiecał, ale Maggie była pewna,
Ŝ
e
si
ę
zjawi, bo ka
Ŝ
dego wieczora odmawiała na t
ę
intencj
ę
prywatne
zakl
ę
cia. Była tak pochłoni
ę
ta my
ś
l
ą
, jakie urz
ą
dzi przyj
ę
cia,
zastanawiała si
ę
, jak ubierze choink
ę
,
Ŝ
eby nie wspomnie
ć
o rodzinnym
nabo
Ŝ
e
ń
stwie,
Ŝ
e prawie zapomniała o rozwodzie, który miał si
ę
wkrótce uprawomocni
ć
. Powiedziała sobie,
Ŝ
e zajmie si
ę
tym zaraz po
Nowym Roku.
Maggie siedziała tul
ą
c list Randa do piersi i nie dostrzegła otulonej
w futro z norek postaci, która przemkn
ę
ła obok jej samochodu. Ameli
ę
kusiło,
Ŝ
eby zastuka
ć
w szybk
ę
, ale nie zrobiła tego. Było co
ś
tajemniczego w tym,
Ŝ
e Maggie tkwiła na parkingu obok urz
ę
du
pocztowego z jakim
ś
papierem przyci
ś
ni
ę
tym do serca. Bez w
ą
tpienia,
miała jaki
ś
sekret. Amelii to nie dziwiło. Nie musiała te
Ŝ
si
ę
długo
zastanawia
ć
, aby odgadn
ąć
, co to był za sekret.
Kiedy Amelia załatwiła ju
Ŝ
swoje sprawy na poczcie i opuszczała
budynek, zobaczyła,
Ŝ
e Maggie wyje
Ŝ
d
Ŝ
a z parkingu. Chyba dobrze si
ę
stało,
Ŝ
e Maggie jej nie zauwa
Ŝ
yła, doszła do wniosku Amelia,
wsiadaj
ą
c do swojego wozu. Mogłaby wyrwa
ć
si
ę
z czym
ś
, co
zostałoby
ź
le przyj
ę
te.
Westchn
ę
ła opuszczaj
ą
c parking.
ś
ycie w Sunbridge wygl
ą
dało
całkiem inaczej ni
Ŝ
tego oczekiwała. Cały czas dawało si
ę
odczu
ć
jakie
ś
napi
ę
cie. Cole i Riley nieustannie skakali sobie do gardła, Susan
kr
ąŜ
yła po domu jak bł
ę
dna ze szklanym wzrokiem. Maggie miotała si
ę
z miejsca na miejsce. Nawet Cary był nieobecny duchem. Praca go
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gbp.keep.pl