Odnośniki
- Indeks
- Feng Shui. Jak zaplanowac zycie pelne sukcesow Richard Webster, Feng shui
- Filokalia, PUSTELNICTWO, • Życie monastyczne, Filokalia
- Filozofia Kaizen Jak maly krok moze zmienic Twoje zycie, Fragmenty książek
- Fiedler Arkady - Piękna straszna Amazonia, ks, Fiedler Arkady
- Fear 3, Kody
- Feist Raymond E - Srebrzysty Cierń (rtf), biblioteka, F
- Feather Jane - CNOTA[1], Historyczny - Anglia-okres regencji
- Fataya, kuchnia
- FinanseII, wykłady
- Feel-W ciemna noc, Moje, teksty piosenek, nuty
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- emily.opx.pl
|
Fascynujące zaproszenie- Jędrzejewski Wojciech, Życie duchowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ] tytu�: "Fascynuj�ce zaproszenie"autor: Wojciech J�drzejewskiDROBNEJ KOREKTY DOKONA�: dunder@kki.net.plWst�pJe�eli pozwolimy sobie na bezmy�lno�� i rutyn� w prze�ywaniu Mszy �wi�tej, pozbawimy samych siebie rado�ci i fascynacji najwi�kszym na tej ziemi Darem kochaj�cego Boga. S� podobno takie kwiaty, kt�re nie mog� zakwitn��, je�li by�yby pozbawione odpowiednich sk�adnik�w. Podobnie w nas nigdy nie zakwitnie zachwyt nad Bo�ym Darem je�eli przestaniemy piel�gnowa� nasz� szukaj�c� zrozumienia mi�o�� do Eucharystii. Jak jednak mo�emy to uczyni�? Czy jedynym sposobem jest wgryzanie si� w teologiczne rozprawy, kt�re cechuje trudny, fachowy j�zyk? Spr�bujmy poszuka� innej drogi poprzez odwo�anie si� do pewnych do�wiadcze� z naszego �ycia, kt�re pomog�yby nam lepiej zrozumie� i ukocha� Eucharysti�. Pierwszym takim do�wiadczeniem niech b�dzie Randka z ukochanym.1. RANDKA Z UKOCHANYMZakochani maj� bliskie ich sercu miejsca i pory spotka�, do kt�rych lubi� powraca� i wsp�lnie przebywa�. Czasami jest to �awka w parku, na kt�rej ch�opak po raz pierwszy odwa�y� si� wzi�� dziewczyn� za r�k�, albo stolik w przemi�ej kawiarence, kt�ry by� �wiadkiem pierwszych mi�osnych zwierze�. Niekt�re pary ma��e�skie �wi�tuj� rocznic� swego �lubu tam, gdzie kilkana�cie lat temu, jedno drugiego poprosi�o o r�k�.Podobnie ma si� rzecz w naszej mi�o�ci z Panem Bogiem. On r�wnie� lubi zaprasza� tych, kt�rzy oddaj� mu swoje serca w okre�lone miejsca szczeg�lnego rodzaju. Takim miejscem, gdzie B�g nas zaprasza na randk� jest Msza �wi�ta.Wielu ludzi powtarza tego typu formu��: "Nie musz� �azi� na jak�� tam Msz�, gdzie k��bi� si� t�umy, organista fa�szywie �piewa, ksi�dz gada o polityce. Nie b�d� bra� udzia�u w tym cyrku, mog� spotka� Boga gdziekolwiek b�d�".To prawda, �e Boga mo�na spotka� wsz�dzie i cz�owiek wierz�cy do�wiadcza tego w swoim �yciu (kiedy� �wi�ty Augustyn �piewa� Psalm w ubikacji, czym zgorszy� sw� pobo�n� mam�), nie warto jednak w imi� tego rezygnowa� z pewnych szczeg�lnych miejsc, gdzie randka z Panem Bogiem ma wyj�tkowe znaczenie. Wyobra�my sobie nast�puj�c� sytuacj�: M�� m�wi do swej �ony: "Kochanie, dzi� jest rocznica naszego �lubu. Zapraszam ci� na kolacj� do Restauracji Chi�skiej, gdzie odby�y si� nasze zar�czyny" i jako odpowied� s�yszy: "Dajmy spok�j z tymi sentymentalnymi g�upotami. Przecie� codziennie si� spotykamy, jeste�my razem, mieszkamy pod jednym dachem. Zr�b po prostu kaw� i obejrzyjmy wsp�lnie czterdziesty odcinek Dynastii". Takie zachowanie zdradza�oby brak prawdziwej mi�o�ci, kt�ra umie zobaczy� warto�� tego typu �wi�t. Na podobnej zasadzie �le dzieje si� w naszym ma��e�stwie z Panem Bogiem, je�li nie pozwalamy Mu zaprosi� si� na to w wyj�tkowe spotkanie w okre�lonym dniu i miejscu, jakim jest Msza �wi�ta. Nie doceniaj�c wagi takich szczeg�lnych moment�w marnujemy fantastyczn� okazj� do upi�kszenia codzienno�ci naszego bycia z Bogiem i sami jeste�my winni, �e staje si� ona szara, bezbarwna, pe�na rutyny nijako�ci. Pozornie g��boka i bardzo trze�wa idea, by spotyka� Boga wsz�dzie po prostu nie wypala, je�li zabraknie zaplanowanych randek, kt�re od�wie�aj� pami�� pocz�tk�w.Niedzielna Msza jest wi�c ulubionym miejscem Pana Boga, kiedy to chce On zasi��� z nami przy od�wi�tnie zastawionym stole, aby wspomnie� i uroczy�cie prze�y� mi�o��, jaka nas ��czy. Pan Jezus podczas tego spotkanie m�wi ze wzruszeniem: "Przypomnij sobie ten dzie�, w kt�rym umar�em za ciebie na krzy�u, aby potem zmartwychwsta� i otworzy� przed tob� serce, z kt�rego p�ynie wieczne �ycie. Pami�tasz jak pierwszy raz, dotar�o do ciebie moje wyznanie mi�o�ci; ten moment, kiedy przyjmuj�c moje Cia�o przeczu�e� jak wielk� tajemnic� kochaj�cego serca kryje w sobie ten dar".Pierwszym krokiem w g��bszym prze�ywaniu i rozumieniu Mszy jest zgoda na w�asn� obecno�� odpowied� na zaproszenie Pana.2. ROZMOWAJednym z pi�kniejszych do�wiadcze�, jakie przynios�o mi �ycie w zakonie by�a szczera i g��boka rozmowa ze szczeg�lnie mi bliskimi lud�mi. To wspania�e m�c rozmawia� z przyjacielem, zw�aszcza je�eli serca s� z��czone w tej samej mi�o�ci do Boga. �wi�ty Augustyn opisuje jedn� z takich urzekaj�cych chwil, kt�r� prze�y� podczas ostatniego spotkania ze sw� matk�: "Gdy nadszed� dzie�, w kt�rym mia�a odej�� z tego �ycia, zdarzy�o si�, �e stali�my tylko we dwoje [...]. W odosobnieniu rozmawiali�my jak�e b�ogo. Zapominaj�c o przesz�o�ci, a wyci�gaj�c r�ce ku temu, co by�o przed nami, wsp�lnie zastanawiali�my si� nad tym, czym b�dzie wieczne szcz�cie zbawionych. I jeszcze wy�ej wst�powali�my rozmy�laj�c i m�wi�c z zachwytem o Bo�ych dzie�ach. I gdy tak w �arliwej t�sknocie m�wili�my o tej krainie, niewyczerpanej obfito�ci, gdzie na wieki karmisz Izraela pokarmem prawdy, dotkn�li�my jej na kr�tkie mgnienie ca�ym porywem serca...".Msza �wi�ta jest tak� w�a�nie przyjacielsk� rozmow� z Panem Bogiem, w kt�rej ogromn� rol� odgrywa umiej�tno�� s�uchania (na marginesie ma�a scenka o tym jak niecodzienna to umiej�tno��: opowiadali mi zakonni wsp�bracia o pewnej wakacyjnej przygodzie, kiedy to dyskutowali przy ogniskuj� przys�uchiwa� si� temu ma�y ch�opak. Po chwili przyprowadzi� tat�, kt�ry tak wyja�ni� swoj� wizyt�: "Przybieg� do mnie syn i m�wi, �e przy ognisku siedz� dziwni panowie; jak jeden m�wi to reszta s�ucha..."). Je�eli sporo os�b nudzi si� na Mszy, dzieje si� tak mi�dzy innymi dlatego, �e maj� zamkni�te uszy na to, co B�g z mi�o�ci� m�wi w swoim S�owie i o co Ko�ci� modli si� liturgicznymi tekstami; nie potrafi� s�ucha�.Bogactwo tre�ci specjalnie dobranych na dan� niedziel� czyta� jest ogromne Teksty Pisma �wi�tego ��czy zawsze wiod�cy temat, kt�ry jest rozwijany jak pi�kny utw�r muzyczny. Ton Bo�ej melodii podaje fragment ze Starego Testamentu. Psalm podchwytuje go i rozwija w swojej opowie�ci, a pe�ni� brzmienia osi�ga w Ewangelii. Nawet je�li kazanie nie zawsze umiej�tnie wprowadza w �w przedstawiany temat, nic nie stoi na przeszkodzie, by ogarn�� go samemu w�asn� wra�liwo�ci�.B�g, kt�ry nas poucza swoim S�owem, zachowuje si� jak kto� umiej�tnie wprowadzaj�cy w rozleg�� dziedzin� wiedzy. Nie m�wi wszystkiego na raz, nie wysypuje na ma�a grz�dk� ca�ego worka ziarna, ale podrzuca nam ma�e ziarenka swojej m�dro�ci. M�wi do nas: "Dzisiaj pomy�lmy i porozmawiajmy o przebaczeniu. Nast�pnym razem chc� wam opowiedzie� o cierpliwo�ci". Warto r�wnie� z wewn�trznym wyciszeniem ws�ucha� si� w modlitwy u�ywane podczas Eucharystii. Najstarsze z nich maj� swe korzenie w religii naszych starszych braci �yd�w, wiele si�ga w pocz�tki Ko�cio�a, jego pierwszych wsp�lnot. Wszystkie za� s� zapisem coraz g��biej rozumianej tajemnicy wyznawanej wiary w kochaj�c go nas Boga. Ci, kt�rzy skar�� si� na nieumiej�tno�� sformu�owania przed Bogiem w�asnej modlitwy, niech zaczn� wykorzystywa� bogate tworzywo wypowiadanych przez Ko�ci� podczas Liturgii s��w mi�o�ci i wiary.Rozmowa przyjaci� nigdy nie jest monologiem. Podczas Mszy �wi�tej odbywa si� niemal nieprzerwany dialog. Znajduje on sw�j wyraz w kilkakrotnie powtarzanych zwrotach: "Pan z wami", "I z duchem Twoim". W trakcie Modlitwy Eucharystycznej dialog ten jest nieco bardziej rozbudowany: "W g�r� serca", "Wznosimy je do Pana". "Dzi�ki sk�adajmy Panu Bogu naszemu", "Godne to i sprawiedliwe".Dialog jest r�wnie� obecny podczas czytania S�owa Bo�ego, kiedy Psalmem odpowiadamy na to, co us�yszeli�my z fragmentu Starego Testamentu.Najdonio�lejsz� jednak odpowiedzi�, jak� dajemy Bogu w naszej z Nim rozmowie jest "amen", wypowiedziane w obliczu Jezusa, kt�ry nam si� powierza w komunii �wi�tej: "Cia�o Chrystusa", "Amen". Bardzo cz�sto mi�dzy lud�mi rozmowa prowadzi do podzia�u i konfliktu. Rozmowa z Bogiem, kt�ra dokonuje si� we Mszy, ko�czy si� g��bokim zjednoczeniem i niewyobra�aln� blisko�ci�.3. BOSKIE LEKARSTWOOjcowie Ko�cio�a, chrze�cija�scy pisarze pierwszych wiek�w, lubili dla wyja�nienia tajemnicy Eucharystii por�wnywa� j� do lekarstwa. �wi�ty Augustyn m�wi w swoim kazaniu do nowoochrzczonych, maj�cych za chwil� w pe�ni uczestniczy� we Mszy �wi�tej: Pojmiecie co znaczy �w wielki i Boski Sakrament, tak wspania�e i czyste lekarstwo.Gdy wybieramy si� na Eucharysti�, warto jest sobie wyobrazi�, �e wchodzimy w uzdrawiaj�c� obecno�� Pana: Jego dobre S�owo jest koj�ce, przywraca pok�j, rado�� i nadziej�. Gdy jako wsp�lnota trwamy na modlitwie, Duch �wi�ty, kt�ry nas jednoczy leczy rany podzia��w, niezgody i izolacji. Wreszcie Cia�o Jezusa Naj�wi�tszy Sakrament uzdrawia nas z niewiary i poczucia oddalenia od Boga. S�owa o uzdrowieniu, kt�rego dokonuje udzielaj�cy nam si� Pan pojawiaj� si� co najmniej w dwu miejscach. Przed przyj�ciem Komunii m�wimy: Panie nie jestem godzien, aby� przyszed� do mnie, ale powiedz tylko s�owo, a b�dzie uzdrowiona dusza moja. Tu� po tym wyznaniu, kap�an w osobistej modlitwie przed spo�yciem Cia�a i Krwi Pana m�wi szeptem ( szept oznacza czu�� rozmow�): Niech przyj�cie Cia�a i Krwi Twojej nie �ci�gnie na mnie wyroku pot�pienia, lecz dzi�ki Twemu mi�osierdziu niech mnie strze�e oraz skutecznie leczy moj� dusz� i cia�o. Przypowie�� o Dobrym Samarytaninie mo�e by� odczytana jako opis spotkania ze Zbawicielem, kuruj�cym nas podczas Eucharystii. Bohater przypowie�ci obmywa winem i oliw� cz�owieka pobitego przez zb�jc�w. Oliwa i wino by�y w�wczas najbardziej dost�pnymi �rodkami farmaceutycznymi dezynfekuj�cymi. Dobry Samarytanin wyobra�a samego Jezusa, kt�ry ju� nie winem, ale drogocennym lekarstwem swojej krwi (pod postaci� wina) leczy nasze rany. Zawozi nast�pnie do gospody, kt�r� jest Jego Ko�ci�, aby tam dope�ni� swej troski.W�a�nie my jeste�my lud�mi pobitymi przez zb�jc�w. Ledwo trzymamy si� na nogach w drodze do Boga Mi�o�ci, poobijani i posiniaczeni przez w�asne niewierno�ci i potkni�cia. Pali nas gor�czka przer�nych z�ych sk�onno�ci: je�li, na przyk�ad, kto� za bardzo przyzwyczai� si� do k�amstwa, albo nie potrafi zapanowa� nad niszcz�cym innych gniewem, b�d� trawi go chorobliwa ambicja,. Wszystko to oznacza wewn�trzne spustoszenie duchowego organizmu spowodowane przez ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgbp.keep.pl
|