Odnośniki
- Indeks
- Fakt.26.01-2015, Fakt 2015
- Feehan Christine - Mrok 01 - Mroczny Książe (cała), Feehan Christine
- Feist Raymond E. - Dziedzictwo Wojny Światów 01 - Zdrada w Krondorze, Feist Raymond
- Fenix 1992-01, fenix
- Fenix 1990-01, fenix
- Fenix 1991-01, fenix
- Feist Raymond E - Opowieść o wojnie z wężowym ludem 01 - Cień królowej mroku, Feist Raymond
- Fakt 23 01 2016, Czasopisma 2016
- Fakt 20 01 2016, Czasopisma 2016
- Feist Raymond E - 01 Szpon Srebrnego Jastrzebia, Feist
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- marekfurjan.xlx.pl
|
Fitzak Sebastian - 01 - Klinika, FITZEK SEBASTIAN
[ Pobierz całość w formacie PDF ] SEBASTIAN FITZEK klinika dalsza lektura jedynie pod nadzorem lekarza Przełożył Tomasz Bereziński Tytuł oryginału: Der Seelenbrecher Copyright © 2008 Droemerschen Verlagsanstalt Th. Knaur Nachf. GmbH Co. KG, Munich, Germany The book was negotiated through AVA International GmbH, Germany Copyright for the Polish Edition © 2009 by G+J Gruner+Jahr Polska Sp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa 02-677 Warszawa, ul. Wynalazek 4 Dział handlowy: tel. 022 640 07 25, 022 607 02 56 (57, 59) w. 221,380 faks 022 607 02 61 Sprzedaż wysyłkowa: Dział obsługi klienta, tel. 022 607 02 62 Redakcja: Małgorzata Grudnik-Zwolińska Korekta: Roma Sachnowska Projekt okładki: Wioletta Wiśniewska Redakcja techniczna: Mariusz Teler Redaktor prowadząca serię: Agnieszka Koszałka Skład i łamanie: Marzena Piłko Druk: Drukarnia TINTA, Działdowo ISBN: 978-83-61299-69-1 Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych - również częściowe - tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw autorskich. Dla Gerlinde Nie jest tak, że boję się umrzeć. Nie chciałbym po prostu być w pobliżu, kiedy to się stanie. Woody Allen 71 dni przed lękiem Strona 1 pp. z akt pacjenta nr 131071/VL Na szczęście wszystko było tylko snem. Nie była naga. A psychopata nie przywiązał jej nóg do przedpotowego fotela ginekologicznego. Stał obok i układał narzędzia na prze- rdzewiałym stoliku. Kiedy się odwrócił, nie potrafiła z początku rozpoznać, co trzymał w oblepionej skrzepniętą krwią dłoni. W końcu, gdy to zobaczyła, chciała zamknąć oczy. Jednak jej się nie udało. Nie mogła odwrócić wzroku od rozżarzonej lutownicy, która powoli zbliżała się do jej ciała. Obcy z poparzoną twarzą odwinął do góry obie jej powieki i wycelował w oczodoły. Pomyślała, że w krótkiej reszcie swego życia nie dozna już większego bólu. Kiedy jednak lutownica zniknęła z jej pola widzenia i poczuła coraz większe ciepło między nogami, zdała sobie sprawę, że cierpienia ostatnich godzin były jedynie grą wstępną. W chwili gdy zdawało się jej, że poczuła zapach przypa- lanego mięsa, wszystko nagle się rozmyło. Zatęchła i zimna piwnica, do której ją wrzucono, mrugające halogenowe żarówki nad głową, fotel tortur i metalowy stolik ulotniły się. Została jedynie czarna nicość. Dzięki Bogu, pomyślała, to tylko sen. Otworzyła oczy i nic już nie rozumiała. Koszmar, w którego objęciach nadal się znajdowała, nie minął, zmienił jedynie swoją postać. Gdzie ja jestem? Wyposażenie wnętrza sugerowało, że to zapuszczony pokój hotelowy. Poplamiona narzuta na wysłużonym łóżku 1
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgbp.keep.pl
|